Lato to sezon świeżych owoców i to w nim lubię najbardziej 🙂 Truskawki, maliny, borówki i czereśnie, wszystkie uwielbiam i trudno byłoby mi wskazać jeden najukochańszy owoc. Zresztą po co wybierać, jak można zajadać wszystkie 😀 Lato to też lody, gofry i placuszki, a także naleśniki czy to z serem czy z wcześniej wspomnianymi owocami, w każdej wersji smakują wspaniale. Januszek uwielbia z masłem orzechowym i bananem albo dżemorem. Ja lubię oba wydania, choć z dzieciństwa najbardziej pamiętam z twarożkiem na słodko. A jeszcze takie przysmażone na chrupko, o mamo…jakie Ty naleśniki robiłaś 🙂 Do dziś pamiętam ten smak, jednak już nie mogę cieszyć się tradycyjną wersją. Dieta bezglutenowa wymaga wyrzeczeń, ale nie oznacza to, że trzeba całkowicie zapomnieć o swoich ukochanych smakołykach. Wystarczy tylko stworzyć tolerowaną przez siebie wersję. Oczywiście wymaga to serii prób i błędów, ale nie od razu Kraków zbudowali i nie od razu stajesz się szefem kuchni bezglutenowej. Lata praktyki czynią mistrza i każdy może dojść do perfekcji, a na pewno każdy może przygotować takie pyszne naleśniki, a dzisiaj pokażę Wam jak to zrobić 😉
Co pewien czas zdarza mi się przyrządzać naleśniki i mam już mniej więcej opanowany przepis na mące gryczanej i ryżowej. Muszę jednak przyznać, że w tej wersji nie są tak elastyczne jak klasyczne, dlatego wciąż szukałam idealnej receptury, która pozwoliłaby mi usmażyć cieniutkie i plastyczne placki. W końcu udało się znaleźć najlepsze połączenie składników, którym się dzisiaj z Wami podzielę. Sami nie uwierzycie jaki to banalny sposób, a przy tym wykonanie jest niezwykle szybkie. Zobaczcie tylko co pozwoliło mi uzyskać idealne proporcje 😉
Przygotuj:
Na ciasto:
- 1/2 szkl. mleka kokosowego (Patrz Wskazówki)
- 1 jajko
- 2 łyżki erytrolu
- 1 łyżkę rozpuszczonego oleju kokosowego
- 1 opakowanie budyniu czekoladowego (64 g)
Na twarożek kokosowy:
- 2 opakowania jogurtu kokosowego (150 g)
- ok. 2 łyżki syropu klonowego
- 4 łyżeczki mąki kokosowej
Dodatki:
- świeże owoce, u mnie borówki amerykańskie i nektarynka
Do dzieła:
Do miski wlej mleko. Wbij jajko oraz dodaj erytrol oraz olej. Energicznie wymieszaj. Następnie dodaj proszek budyniowy i dokładnie wymieszaj trzepaczką lub mikserem. Masa będzie dość rzadka, ale dzięki temu uda Ci się uzyskać niezwykle cienkie placki. Rozgrzej patelnię, przetrzyj ją ręcznikiem nasączonym w oleju, następnie wylej porcję ciasta. Smaż do zarumienienia z obu stron.
W międzyczasie przygotuj twarożek. Przełóż jogurt do miseczki, dodaj syrop klonowy, możesz też użyć miód lub inne słodzidło, ale najlepiej w płynnej formie. Wymieszaj do połączenia składników. Dodaj mąkę kokosową. Masa znacznie zgęstnieje i nabierze formę twarożku. Gotowe naleśniki posmaruj serkiem i dodaj ulubione owoce. Ja wybrałam borówkę amerykańską i nektarynkę, ale idealnie sprawdzą się też truskawki i maliny oraz tradycyjny banan. Wybór należy do Was 😉
Wskazówki:
- Ja używam mleka kokosowego Real Thai, które moim zdaniem jest najlepsze gatunkowo i nie zawiera zbędnych składników ani zagęszczaczy. Jednak w związku z dużą zawartością miąższu z kokosa jest dosyć gęste, dlatego polecam go nieco rozcieńczyć wodą. W tym przypadku możesz użyć 1/4 szkl. mleka, 1/4 szkl. wody.
Te naleśniki to niezły sztosik. Sama zaskoczyłam się jakie są miękkie i elastyczne oraz jak cienkie placki można usmażyć z tego ciasta. Proszek budyniowy okazał się strzałem w dziesiątkę. Wszystko zasługa skrobi, którą ma w składzie, zarówno ziemniaczanej, jak i kukurydzianej. W związku z tym, że użyłam budyń czekoladowy powstały nam czekoladowe naleśniki, ale możecie też wypróbować wersję waniliową. Myślę, że oba warianty będą równie smakowite. Twarożek też jest banalny w przygotowaniu, a świetnie sprawdzi się dla osób, które unikają nabiału. Wystarczą tylko 3 składniki, by powstał wegański serek, a wystarczy dosłownie chwila, by stworzyć te zaskakujące pyszne naleśniczki 😉 Niech nie ominie Was ta gratka 🙂