Każdy ma jakieś danie, które dobrze mu się kojarzy lub przywodzi na myśl dawne czasy. Moim wspomnieniem z dzieciństwa jest na przykład makaron podawany na słodko, zazwyczaj ze świeżymi owocami. Najczęściej były to truskawki. Niestety nie pora teraz na tego rodzaju owoce, w związku z czym postanowiłam użyć innych elementów i wybrałam banany. Czasy się zmieniły, a ja razem z nimi, dlatego pierwotny przepis uległ slow-modyfikacjom. Użytą wtedy śmietanę zamieniłam na jogurt grecki, makaron na razowy. Nie mogło też zabraknąć moich ukochanych bakalii, można dodać te, które najbardziej przypadają nam do gustu. Jest to połączenie deseru i obiadu. Danie to jest sycące ze względu na pełnoziarnisty makaron i orzechy. Gromadzi same cenne składniki. Na pewno doda nam energii na resztę dnia.
Przygotuj:
- makaron pełnoziarnisty (u mnie świderki)
- 3 banany
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- żurawinę suszoną
- orzechy włoskie
(ilość raczej na 1 porcję)
Do dzieła:
Zagotuj wodę i wrzuć do niej makaron. Gotuj według opisu na opakowaniu. Ja zazwyczaj robię to krócej, by uzyskać wersję al dente. Pamiętaj, im bardziej przegotowujesz produkty, tym bardziej zwiększasz ich indeks glikemiczny. 2 banany zmiksuj blenderem, następnie dodaj jogurt i wymieszaj do uzyskania gładkiej konsystencji. Pozostawiony banan pokrój w plasterki. Makaron wymieszaj z powstałym sosem. Dodaj pokrojonego banana, orzechy włoskie i żurawinę. I w sumie to by było na tyle. Jest to świetny pomysł na szybki lunch. Myślę, że i dzieci ucieszyłyby się z takiego dania. Można zatem zażywać słodkości nie tylko w postaci pustych kalorii. Zero białego cukru, a słodycz nieziemska, tylko z naturalnych produktów.