Muffinki to jedne z moich ulubionych słodkości. Mieliście okazję poznać już te marchewkowe, z przyprawami korzennymi i musli. Pragnę jednak przełamać stereotyp, że muffinki mogą występować tylko w wersji na słodko. Niektórych to zapewne zadziwi, ale świetna jest także postać wytrawna. Podstawą jest masa jajeczna, a dobór warzyw pozostawiam Waszej wyobraźni. U mnie zagościła marchewka, cukinia i czerwona papryka. Może to być również szpinak, brokuł i co tam jeszcze dusza zapragnie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodać tam również kurczaka czy jakieś inne mięsko. Trzeba je tylko bardziej rozdrobnić. W co dokładnie musimy się zaopatrzyć???
Przygotuj:
- 6 jajek
- 1/2 szkl. mleka
- zioła suszone (bazylia, oregano, zioła prowansalskie, co tam wolimy)
- 1/3 świeżej papryki
- 1/2 małej cukini
- 2 małe marchewki
- sól i pieprz do smaku
Do dzieła:
Marchewkę i cukinię obierz ze skórki, a następnie zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Paprykę pokrój w drobną kostkę. Warzywka podduś na patelni z dodatkiem przypraw. Chodzi tylko o to, żeby lekko zmiękły, gdyż i tak będą się jeszcze piec w piekarniku. Jajka roztrzep z mlekiem i dodaj do nich zioła i przyprawy.
Przyznam się, że pierwszy raz robiłam ten przepis i teraz mogę ocenić co należałoby poprawić. Tak więc do pieczenia użyłam specjalnej formy na muffinki, ale skorzystałam też z papilotek. Nie był to chyba najlepszy pomysł, gdyż ciężko je było później zdjąć. Wydaje mi się, że lepiej wybrać samą blaszkę i lekko ją natłuścić. Dalej nakładałam warzywa do foremki, a dopiero później zalewałam masą jajeczną. Nie wiem czy nie lepiej od razu wymieszać warzywa z jajkami i całość rozlać do foremek. Przez to mamy pewność, że muffinki będą w całkowicie wypełnione, a nie będzie pustych przestrzeni, szczególnie na dnie, gdzie mogą być tylko warzywa. Gdy już napełnimy foremki, wkładamy je do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 20 minut.
Mimo paru mankamentów debiut uważam za udany. Na przyszłość będę wiedziała jakie elementy poprawić i wtedy na pewno wyjdą perfekcyjne. Te wyszły całkiem smakowite i z pewnością będę wracać do tej receptury. Zmieni się może wypełnienie. I to jest w nich fajne, że każdy nowy dodatek może całkowicie zmienić ich smak. Spróbujcie i Wy.