Myślicie, że znacie już wszystkie odsłony truskawek??? Dzisiaj Was przekonam, że może jednak niekoniecznie. Jest to wersja letnia na rozbudzenie. A po co przeciętny Polak sięga najczęściej z rana, by pobudzić się do działania? Oczywiście po kawę. Nie będę Was zanudzać przepisami na cappuccino czy latte, które macie zapewne w paluszku. Moja fantazja poniosła mnie nieco dalej. A co gdyby ten pospolity napój połączyć z napotykanymi teraz na każdym kroku, truskawkami??? Brzmi dziwnie??? Dziwnie nie znaczy niesmacznie. Rozpoczynamy eksperyment.
Dzisiaj wyjątkowo zamiast zdjęć filmik instruktażowy:
Niezłe zaskoczenie nie??? Niemożliwe stało się możliwe. Jest to wersja dla osób, które lubią nietypowe połączenia. Ja do takich osobiście należę. Dziwne pomysły przychodzą mi niekiedy do głowy, ale większość z nich kończy się pomyślnie. Gorycz kawy, słodycz truskawek i miętowe orzeźwienie, to jest to czego można oczekiwać od letniego poranka.
Kolejny eksperyment dodaje do udanych.