Pierwszy wpis niech będzie osłodą i zachętą do dalszej lektury.
Mimo, że jestem zwolenniczką hasła „No sugar, I’m sweet enough”, o tyle ciężko jest mi całkowicie wyeliminować słodkości z diety. Nie mówię tu o batonach czy cukierkach, ale takie domowe ciasto albo naleśniczki to istna rozkosz dla podniebienia. Szukam zatem alternatyw, które zaspokoją moje potrzeby, a jednocześnie nie będą tylko zlepkiem pustych kalorii. Staram się więc wykorzystywać produkty z pełnego przemiału, bogate w błonnik i cenne witaminy. Tak jak w tym przypadku, biała mąka została zastąpiona pełnoziarnistą, cukier miodem, a wszystko to posypane siemieniem lnianym. Dodatek masła orzechowego dopełnia całości.
Przygotuj:
Pancake:
- 1 jajko
- 1/2 szkl. mleka
- 1 łyżkę miodu
- 3 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 łyżkę otrębów pszennych
- 1 łyżkę otrębów żytnich
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Mus czekoladowy:
- 1 awokado
- 1 banan
- 1 łyżka kakao
Dodatki:
- banany
- masło orzechowe
- siemię lniane
Do dzieła:
Do naczynia wlej mleko, dodaj jajko, miód, proszek do pieczenia. Wszystko dobrze wymieszaj. Następnie dodaj mąkę i doprowadź do powstania gładkiej masy. Rozgrzej patelnię, przecierając ją najpierw, zwilżonym w oleju (u mnie ryżowym), ręcznikiem papierowym. Wlej porcję ciasta. Gdy dół się zarumieni przewróć na drugą stronę.
Zmiksuj blenderem miąższ dojrzałego awokado z bananem. Następnie dodaj kakao. Mus wyłóż na usmażony pancake. Na wierzch dodaj pokrojonego banana i łyżkę masła orzechowego. Wszystko oprósz siemieniem lnianym.
Voilà!!! Bon appetit!!!!