Śliwki co w kulki lecą, czyli czas na knedle (bez glutenu)
Przepraszam za dość długą przerwę, ale lato i okres urlopowy nie sprzyja przesiadywaniu przed komputerem. Na portalach społecznościowych zauważycie, że ciągle coś działam i nie brakuje mi kulinarnych inspiracji, jednak nie starczyło czasu na dłuższe wpisy. Mam nadzieję, że już... Czytaj dalej →